Pod takim hasłem Stowarzyszenie Dzieci Serc zorganizowało Dzień Dziecka. Przy pięknej pogodzie – żar ,,lał” się z nieba, 6 czerwca na boisku LKS w Wieprzu zameldowali się członkowie stowarzyszenia oraz nasi przyjaciele:
- KGW dowodzone przez Panią Hanię Chmiel przygotowało gorący poczęstunek – tradycyjny żurek oraz otwarło podwoje swojego gospodarstwa udostępniając nam zaplecze sanitarne
- OSP dowodzone przez Komendanta Wiesława Kanię zadbało o nasze bezpieczeństwo oraz przygotowało miejsce posiłku i odpoczynku, w tym ustawienie stołów i nieocenionych tego dnia parasoli, dowóz zupy z domu ludowego
- Prezes Jan Golek wraz z liczną grupą swych ,,Przyjaciół” tak określa swoje gołębie, już od 16 lat wspólnie z członkami Koła Hodowców Gołębi, uświetnia każde nasze spotkanie, sprawiając radość nie tylko najmłodszym. Tak duża liczba wypuszczanych o jednym czasie gołębi pozwala na wyzwolenie się w nas najlepszych uczuć…. Jak podkreślił uczestnik Mariusz Lafernik gołąb to symbol Gołębicy – Ducha Św. i już wiadomo dlaczego tak się wówczas czujemy
- Stowarzyszenie Wieprzaki, tym razem reprezentowane przez Anetę Mięsiarz zadbało o napoje i słodycze
- Grzegorz Studencki – Człowiek Orkiestra wraz z grupą wokalną Klaudią Bizoń i Wiktorią Łukaszek sprawili, że tego dnia byliśmy rozśpiewani i roztańczeni jak nigdy dotąd
- Ks. Krzysztof Pawełczyk – prymicjant z Węgierskiej Górki podzielił się z nami ciastem – przypominając jednocześnie, że żniwo Pana wielkie a robotników mało….
- Wojtek Świniański – zadbał by do kawy podano Jego przepyszne drożdżówki, a do zupy – smaczne bułeczki
- Dotarł również do nas Ks. Krzysztof Ciurla z Trzebini. Powitał nas słowami: mimo, że to już nie Paraolimpiada to przecież nie mogłem tu do was nie przyjechać. Był więc ,,lokomotywą w pociągu” ,,wagony” to oczywiście my wszyscy i do piosenki ,,jedzie pociąg z daleka” przejechaliśmy boisko wzdłuż i w szerz… a o 12;00 przewodniczył w modlitwie Anioł Pański.
- Był Jarek Szczepaniak z Krakowa, który tradycyjnie prowadził konkurencje, lub wcielał się w rolę fotografa.
- Wiele osób pomogło dowieź zawodników, wspierało przy przeprowadzanych konkurencjach
- Był również z nami Przewodniczący Rady Gminy – Pan Piotr Piela, pomógł przywieź gołębie, uczestniczył w zawodach – zwłaszcza w tych z piłką, dla Pana Piotra to kolejne z nami spotkanie. Od kilku lat był aktywnym uczestnikiem Paraolimpiad i tym razem również znalazł czas, by się z nami spotkać i wspólnie bawić.
Za wszystkie, wyżej wymienione osoby, dziękujemy Panu Bogu. Tym bardziej, że żadnej z nich nie musieliśmy o nic prosić, to One same zgłaszały się deklarując pomoc. I to jest NAJCENNIEJSZE.
Zawody z piłką dominowały tego dnia, znaleźliśmy jednak czas by pobawić się balonami napełnionymi helem.. ileż było strachu, a potem radości gdy któryś balon pękał, lub uciekał
w przestworza. Zrobiliśmy sobie zdjęcie z biało czerwonymi balonami oraz żółto białymi – doskonale znamy co te kolory znaczą. I każdy z nas pomyślał sobie intencję, a potem wypuścił balon, tak by unaocznić, wzmocnić te nasze modlitwy.
I tego dnia jak zawsze, pamiętaliśmy o naszym Patronie O. Michale Tomaszku. Nie muszę pisać jak bardzo jesteśmy szczęśliwi, że to już w tym roku – 5 grudnia zostanie włączony
w poczet Błogosławionych. Dla Niego na zakończenie spotkania odśpiewaliśmy ,,Polskie kwiaty” – piosenkę, którą śpiewali mieszkańcy Łękawicy, gdy odjeżdżał na misje, mówił im wówczas; ,,jak wrócę to zaśpiewacie mi ją znowu”… nie wrócił. ale piosenki jesteśmy pewni że wysłuchał J
Jeśli kogoś pominęłam w opisie, to proszę o wybaczenie. Do zobaczenia. JK